Inner Game – Gra Wewnętrzna – Twoje przekonania na temat kobiet, relacji międzyludzkich, w tym damsko-męskich, podejście oraz nastawienie do życia i w/w aspektów. Wg mnie stanowi ona ok. 80% sukcesu – jeśli wiesz, że możesz tzn., że możesz.
Bycie szczęśliwym i życie w zgodzie z samym sobą jest bardzo atrakcyjne.
Kiedy chodzisz do pracy bo musisz i nie trawisz tego co robisz, jesteś ciemiężony przez szefa, pokłócony z kimkolwiek i źle się z tym czujesz, na zewnątrz to widać. Twoja mowa ciała, mimika, zapach, mówią otoczeniu, że nie jesteś szczęśliwy a to raczej odpycha ludzi.
Natomiast kiedy masz dobre relacje z ludźmi, podążasz za swoimi marzeniami i celami, jesteś pełen pasji i realizujesz się, wtedy automatycznie nabierasz pewności siebie a pewność siebie to jeden z najważniejszych czynników przyciągających płeć przeciwną i ludzi w ogóle. Twoje ciało mówi za Ciebie.
Przykładem są sytuacje typu jak ta, kiedy kobieta nie będąca super pewna swoich atutów zaczyna mieć faceta. Czuje się kochana, doceniana i zaczyna mieć dużo większe powodzenie. To dlatego, że widać jej szczęście a szczęście przyciąga. To m.in. dlatego w mediach zwykle pokazują uśmiechniętych polityków, gwiazdy itd.
Pamiętaj – SZCZĘŚCIE JEST ATRAKCYJNE I PRZYCIĄGA
Wewnętrzna wolność i spełnienie to jest to czego życzę każdemu dobremu człowiekowi.
Ostatnio na ten temat nagrałem piosenkę, którą zatytułowałem „Free Mind”. Uważam, że każdy może być wolny, robić to co kocha i każdego dnia osiągać coraz więcej.
Wielu z Was pyta mnie jak zerwać z dziewczyną i jak zrobić to delikatnie.
Pierwszą i podstawową sprawą jest to, żeby szanować kobiety i zawsze zostawiać je lepsze niż były zanim się poznaliście. Kobiety to ludzie i zasadą nr 1 jest to, żeby je lubić. Lub nawet kochać jako człowieka.
Jeśli się z kimś rozstajesz to nie pal za sobą mostów i postaw jej samopoczucie ponad swoją dumę. Jeśli jesteś w namiętnym związku, na początku może być trudno utrzymywać jakiekolwiek relacje, dlatego na jakiś czas odpuść (jest to dobry sposób na to jak przetrwać rozstanie) a po pewnym czasie może okazać się, że jesteście dobrymi znajomymi. Ja obecnie nawet zatrudniłem jedną ze swoich byłych i dogadujemy się wyśmienicie. Ogólnie utrzymuję kontakty. Nie chcę, żebyś patrzył na to przez pryzmat korzyści, ale tak naprawdę nigdy nie wiesz kiedy one Ci się przydadzą.
Jeśli spotykasz się z wieloma dziewczynami jednocześnie, żadnej nie oszukuj, nie stwarzaj wrażenia, że jesteście parą – kłamstwo jest drogą od której należy trzymać się z daleka i jest domeną ludzi słabych. Jeśli będziesz szczerym i zajebistym facetem, dziewczyna zaakceptuje Twoje podejście i między wami ułoży się znacznie lepiej.
Do rzeczy.
Wg mnie są dwie podstawowe techniki na to jak rozstać się z dziewczyną (lub jeśli jesteś kobietą na to jak zerwać z chłopakiem):
1. Implementacja rozstania na początku znajomości
Polega to na tym, że spotykając się z kobietą, możesz w którymś momencie wpleść żart w stylu „Wiesz, jak już nie będziemy się spotykali to wtedy, bla bla bla…” – możesz powiedzieć coś adekwatnego do sytuacji, bądź kreatywny.
Ogólnie chodzi o to, żeby ona gdzieś podświadomie zakodowała sobie, że kiedyś się rozstaniecie. Wszystko oczywiście ubierasz w żart i mówisz to z uśmiechem – w danej sytuacji działa to zdecydowanie na Twoją korzyść a jednocześnie niezauważalnie przygotujesz ją na „game over”.
2. Daj ze sobą zerwać
Jest szereg zachowań, których dziewczyny nie lubią czy które po prostu nie są atrakcyjne, z DLV (z ang. demonstracja niskiej wartości) włącznie. Po pewnym czasie zachowywania się w sposób nieatrakcyjny, kobieta może stracić Tobą zainteresowanie i powiedzieć Ci, że „nie pasujecie do siebie”. Wtedy Ty mówisz ok, jesteś zadowolony z efektu a ona zdecydowanie nie płacze.
Do tego typu zachowań należą np. stwarzanie pozoru lenistwa (bardzo nieatrakcyjne), braku polotu, braku uwodzenia jej czy niestaranie się w łóżku. W poważniejszych związkach możesz wykorzystać brak chęci wspólnego mieszkania, zaręczyn czy posiadania dzieci.
Trzecią metodą jest po prostu szczerość i poważna rozmowa. Zwykle powinno być ok i na dłuższą metę powinno się sprawdzić, tylko, że wtedy zdecydowanie zwiększasz ryzyko zranienia jej. Cóż – jeśli związek był długi i poważny, bez „odrobiny” bólu może się nie obejść. Wtedy oboje musicie przyjąć to „na klatę”.
Rozstanie z chłopakiem (kobiety też czytają mojego bloga) wygląda podobnie, więc spokojnie możesz używać tych metod. Różnice polegają na zachowaniach DLV, ale myślę, że sama wiesz co zrobić, żeby nie być tak atrakcyjna jak jesteś (podpowiem, że faceci to wzrokowcy, chociaż oczywiście nie jest to jedyna droga).
Na koniec wspomnę jeszcze, że jeśli nie szanujesz czyichś uczuć, ludzi albo/i jesteś mizogenikiem (czyli wrogiem kobiet), zmień to albo opuść mojego bloga na zawsze. Porady, których udzielam mają za zadanie pomagać oraz poprawiać stosunki międzyludzkie a nie na odwrót. Mam jednak nadzieję, że kochasz ludzi i stajesz się coraz lepszym człowiekiem 🙂
Pozdro i do zobaczenia w kolejnych wpisach.
Look
P.S. Zapraszam do komentowania poniżej i jeśli podobał Ci się ten artykuł, wyślij go znajomym lub umieść na wykop.pl czy gdzie się tylko da 🙂
Look w Programie Czwartym Polskiego Radia opowiada o stylu życia
Ostatnio zostałem zaproszony do Czwórki jako ktoś kto porzucił swój wyuczony zawód i zajął się tym co kocha.
To bardzo ważne, żeby żyć w zgodzie z samym sobą. Jak również ważne jest aby nie mieć żadnych innych nieprzyjemnie niedokończonych spraw ze znajomymi, rodziną czy nawet swoim kotem (jeśli taki z Tobą mieszka 😉 ).
Jeśli robisz to co kochasz i jesteś pełen pasji, ludzie dookoła wyczuwają to i szanują Cię bardziej niż jeśli robiłbyś coś z czym się męczysz, nawet jeśli przynosiłoby Ci to większe korzyści finansowe.
Pasja przyciąga i pociąga kobiety, zwłaszcza, że będąc szczęśliwy stajesz się bardziej pewny siebie. A to jest dodatkowym magnesem na płeć piękną.
Poniżej znajduje się link do wywiadu ze mną, także miłego słuchania 🙂
„Szybko o podejściu do podchodzenia do nieznajomych kobiet”
W odpowiedzi na najczęściej zadane w ankiecie pytania nagrałem poniższe wideo, które zatytułowałem „Szybko o podejściu do podchodzenia do nieznajomych kobiet”.
Poza tytułową poruszam w nim kilka innych kwestii oraz przedstawiam dowód na skuteczność moich technik.
Miłego oglądania/słuchania. Jeśli wolisz czytać, pod filmem dodaję jego transkrypt.
Cześć, tutaj Look. Bardzo dużo osób wypełniło ankietę – dziękuję. Dostałem masę pytań, na najczęściej zadawane będę odpowiadał w kolejnych filmach video oraz artykułach na blogu. Będę Cię o nich informował na bieżąco.
Bardzo mnie zainspirowałeś/zainspirowałaś (jak się okazało kobiety również czytają mojego bloga – bardzo mnie to cieszy). Dzisiejsze krótkie (jest 5ta w nocy kiedy to nagrywam) video poświęcimy podchodzeniu do kobiet i podejściu do życia w ogóle.
Dostałem pytanie „Na czym polega życie?”. Życie wg mnie polega na:
* Spełnianiu się i przyjemności, będąc jednocześnie dobrym dla innych. (Temat dobra połączony jest z rozwojem osobistym, w tym z pewnością siebie oraz podrywem).
* Radości – czerpaniu jej oraz dawaniu jej innym
Padło również pytanie „Jak być szczerym i autentycznym w relacjach z ludźmi? Jak nabrać zdrowego dystansu do siebie, innych i świata?”
Jeśli myślisz o tym co pomyśli kobieta do której podchodzisz lub co pomyślą ludzie w otoczeniu czy towarzystwie – zmień to. Jest to błąd. Mężczyźni Alfa, zarówno jak kobiety Alfa, mają gdzieś to ktoś co ktoś o nich pomyśli. Jeśli już to poprawisz, zaczynasz być na luzie, sobą i wtedy zaczynasz być szczery i autentyczny. Jest to pokazane w wielu filmach: postać, która jest grzeczna i ułożona, daje sobą pomiatać, ale w pewnym momencie nie wytrzymuje, ma wszystko gdzieś i nagle wychodzi z niej super bohater. Coś w tym stylu.
Każdy rodzi się tak samo nagi i tak samo zimny staje się po śmierci. Mamy określony czas do wykorzystania w tym życiu. Tylko od Ciebie zależy czy ten czas wykorzystasz czy zmarnujesz.
Pamiętaj, że za 20 lat będziesz żałować rzeczy, których w życiu nie zrobiłaś/-eś, a nie tego co zrobiłeś.
Rozumiem Twój strach– większość osób boi się podchodzić na ulicy do nieznajomych, ale da się to zamienić na przyjemny stan chociażby podniecenia. Z każdą nową sytuacją tego typu (jak np. podryw) jest jak z jazdą samochodem – na początku stresujesz się podczas pierwszych kilometrów na kursie, niektórzy mają to jeszcze po zdaniu prawa jazdy. Jednak jak nauczysz się jeździć, myśl o prowadzeniu nowego, fajnego samochodu wyzwala w Tobie pozytywne emocje. Tak jak obcowanie z płcią przeciwną wyzwala pozytywne emocje – jest to fajne, fajna zabawa, miło spędzony czas i w ogóle.
W kwestii podchodzenia do nieznajomych kobiet/mężczyzn:
Czy myślisz, że ktokolwiek pamięta, to, że na kursie nie dałeś kiedyś tak kierunkowskazu, samochód Ci zgasł czy nie potrafiłeś/-aś zaparkować? Niesądzę.
Tak samo jest tutaj. Zapewniam Cię, że jeśli polegniesz (czyli zostaniesz odrzucony) przy podejściu to nikt tego nie zapamięta, a szczególnie dziewczyna do której podchodziłeś. Podchodzi do niej zapewne wielu facetów.
Zapamięta Cię tylko, jeśli zrobisz na niej pozytywne wrażenie. Także cokolwiek się stanie wygrywasz– albo dziewczynę albo doświadczenie, które wykorzystasz przy kolejnym podejściu.
WAŻNE: To co ona pomyśli nie ma znaczenia. Nie obchodzi Cię to. Mężczyźni Alfa (jak również kobiety Alfa) mają gdzieś to co ktoś pomyśli, jeśli działają zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Poza tym co może o Tobie powiedzieć ktoś kto zna Cię od 40 sekund? Jedyne co otrzymujesz to informacja zwrotna. Zawsze wygrywasz – albo kobietę albo doświadczenie.
Gorzej być nie może – może być tylko lepiej.
Może są jakieś postacie z filmów czy książek, o których myśląc chciałbyś tak postępować w stosunku do kobiet jak oni. Jeśli tak – pomyśl sobie co ta postać zrobiła by w danej sytuacji i jak by się zachowała. Są postacie takie, które zawsze są wygrane.
Wyobraź sobie co zrobiłby Don Juan DeMarco [lub jakaś inna postać, która jest dla Ciebie wzorem jeśli chodzi o kontakty z kobietami, np. jakaś postać grana przez Brad’a Pitt’a (on ma często dość nieskazitelne role)], gdyby zobaczyłby kobietę, która mu się podoba. Jaką by miał postawę ciała, jak by do niej podszedł, jak podszedłby do tego ogólnie, jaką miałby mimikę, czy by się uśmiechał, jakim tonem głosu by mówił, jak by na nią patrzył.
W podchodzeniu do kobiet ważne jest to aby podchodzić. Trochę o tym jak się przełamać napisałem w raporcie „Pewność Siebie”, który już masz jeśli wypełniłeś ankietę.
Przede wszystkim podejdź – nawet polegnij, zostań odrzucony, ale podejdź. Działaj – trzeba być praktykiem. Nie nauczysz się jeździć samochodem czytając książki o tym czy oglądając filmy na youtube. Musisz usiąść za kierownicą i przejechać ileś kilometrów zanim zaczniesz prawidłowo prowadzić.
Dostałem bardzo fajny komentarz – pytanie:
„Twoje rady bardzo pomagają i są zgodne z prawdą, jednak mam moralne dylematy co zrobić z taką dziewczyną później? Często chcą być przyjaciółkami, jak sobie z tym radzić/co robić? :)”
Za chwilę na nie odpowiem, ale ten komentarz pokazuje, że działając uzyskuje się konkretne efekty.
Jeśli masz podane na tacy (w poradnikach, artykułach, materiałach video itd.) co robić, co mówić itd. a myślisz sobie „Dobra tam, to pomyślę że zrobiłem”, tj. mniej więcej tak jakbyś pomyślał, że przejechałeś się samochodem i już umiesz nim jeździć.
Trzeba podejść i zastosować to czy tamto. I nie bać się, gdyż powtarzam, że nikt nie będzie tego pamiętał oprócz Ciebie, a możesz mieć z tego masę przyjemności.
Pamiętam jedno z moich pierwszych podejść, dodatkowo dałem sobie czas na dialog ok. 30 sekund, bo jechałem metrem i na następnej stacji wysiadałem, i skończyło się na niczym – nie zostałem odrzucony, widać, że było jej miło, dziewczyna zrobiła się cała czerwona (to też jest zabawne widzieć jak na Twoich oczach dziewczyna robi się czerwona, co często widać jeśli podchodzisz 😀 ), nie dostałem nr’u, nic się nie stało, ale wychodząc z metra miałem takiego banana na twarzy, tak się cieszyłem, taką mi to sprawiło radość. I oczywiście wiedziałem co robić później, co poprawiać przy kolejnych podejściach itd.
Zatem podchodź, podchodź i jeszcze raz podchodź, testuj różne rzeczy a z czasem zobaczysz ile przyjemności będziesz z tego miał. (To samo dotyczy również kobiet).
Bywa, że robisz coś lub mówisz mając dobre intencje a zostajesz zaatakowany na skutek niezrozumienia, niedopowiedzeń lub tego, że osoba, która się Ciebie czepia nie przemyślała za bardzo danego tematu i ma skrzywione na niego spojrzenie, obarczone np. jakimś „absurdem społecznym” (czyli powszechnie panującym błędnym przekonaniem przyjętym od społeczeństwa bez zastanawiania się nad nim).
Jeśli jednak wierzysz w swoje argumenty i szczerze je przedstawisz, możesz zyskać poważanie i przychylność osoby z którą rozmawiasz.
Dodatkowo zyskujesz w jej oczach, zwłaszcza jeśli jest to kobieta.
Poniższe video oczywiście jest ustawione i nagrane dla zabawy, jednak można z niego wyciągnąć mądrość. Jeśli nic podobnego nigdy Ci się nie przytrafiło, to bądź gotowy na to, że może.
Dokładnie tak jak mówi zdjęcie: strach jest kłamcą. Mówi Ci, że „się nie uda”, „nie ma sensu”, „ona się nie zgodzi”, „odrzuci Cię”, „i tak nie jest w moim typie” itd. Dotyczy to nie tylko podchodzenia do kobiet, ale ogólnie wielu rzeczy w życiu a przede wszystkim ogólnie mówiąc zmian.
Ludzie ogólnie boją się jakichkolwiek zmian i wolą zostać tam gdzie są obecnie, przez co często nie rozwijają się i są zamknięci na świeże spojrzenie.
Tutaj mamy temat relacji damsko-męskich, zatem opowiem Ci jedną historię z mojego życia:
Wyjechałem ze znajomymi na Mazury. W dniu w którym mieliśmy wracać do domu zobaczyłem, że do sąsiedniego domku przyjechała z rodzicami dziewczyna, która misię już kiedyś podobała (zarówno oni jak i my jeździliśmy od lat w to samo miejsce). Nie widziałem jej lata. Prawdopodobnie nic bym nie zrobił, ale czytałem akurat książkę w której co rozdział było tzw. „wyzwanie dla komfortu”, czyli jakieś zadanie na przełamywanie się i robienie rzeczy, których normalnie by się nie zrobiło. Postanowiłem dać sobie jedno dodatkowe i pójść z nią pogadać, a miałem jeszcze do „przeskoczenia” jej mamę.
Idę, delikatnie bluzgając w myślach „pieprzone wyzwanie dla komfortu”, wchodzę na ich działkę, akurat mama i córka były na tarasie, podchodzę, mówię „Dzień dobry” i w skrócie „Cześć, idziesz na pomost?”. Jej mama: „no idź”. I zamiecione. Pojechałem dwa dni później, gdyż momentalnie nawiązał się romans i było bardzo fajnie. Później okazało się, że sama dziewczyna chciała „iść na pomost”, ale to facet często musi wykonać pierwszy krok.
” Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj. „
Mark Twain
(Nie dotyczy wsiadania na motor i wykonywania innych czynności wymagających treningu i mogących spowodować obrażenia ciała.)
Czy jesteś wystarczająco silny aby wygrać z samym sobą/swoim strachem?
Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Ci go pokonać.
Możesz napisać swoje zdanie w komentarzach poniżej.
Pozdrawiam Cię
Look
P.S. Jeśli podobał Ci się ten artykuł prześlij proszę go dalej lub/i udostępnij na facebook’u.
„Możesz nie być w stanie kontrolować sytuacji, ale zawsze możesz kontrolować swoją reakcję.”
Austin Mcgonigle
Inner game, czyli zestaw Twoich przekonań oraz podejścia do życia, stanowi wg mnie co najmniej 60% sukcesu w kontaktach z kobietami.
Kobiety nie zwracają zbyt wielkiej uwagi na wygląd mężczyzny, mimo że mężczyźni jako wzrokowcy myślą inaczej. Średnio przystojny facet błyskający ciekawą osobowością oraz tryskający pozytywną energią i pewnością siebie (nie myl tego z cwaniactwem) znacznie szybciej poderwie tabun atrakcyjnych lasek niż niepewny siebie bądź drętwy przystojniak.
W związku z tym wszystko zależy od tego co powiesz i przede wszystkim jak powiesz, a to z pewnością możesz kontrolować. Wystarczy zacząć zwracać uwagę na swoje zachowanie (ton głosu, tempo mówienia, mowę ciała) i nad nim panować. Zauważ np., że jak jesteś zdenerwowany to mówisz szybciej i głosem wyższym niż kiedy jesteś spokojny. Spokój oznacza pewność siebie czyli jedną z cech pożądanych przez kobiety. (Obserwuj się i porównaj swoje zachowanie gdy rozmawiasz z kimś kto Ci się podoba oraz z kimś kogo traktujesz jak tylko koleżankę).
Małe, ale skuteczne ćwiczenie: nagraj się na dyktafon czytając dowolny fragment tekstu i najpierw przeczytaj go normalnie a następnie jeszcze raz wolno i wyraźnie, tak jakbyś był narratorem w jakiejś bajce czy filmie. Rób również przerwy między poszczególnymi zdaniami (np. powiedz w myślach „tysiąc” – tylko Tobie przerwy będą wydawały się długie). Posłuchaj swoich nagrań a usłyszysz między nimi różnicę. Następnie gdy rozmawiając z atrakcyjną kobietą złapiesz się na szybkiej mowie – zwolnij. To samo dotyczy mowy ciała – uśmiech na twarzy, proste plecy, klatka piersiowa delikatnie wypchnięta do przodu.
Oczywiście żeby kontrolować się przy podejściach do kobiet, trzeba do nich podchodzić. „Żeby wygrać trzeba grać”. I nie bój się ewentualnego odrzucenia – to nic innego jak sygnał zwrotny od kobiety, że musisz coś poprawić. A że kobiet na świecie nie brakuje to masz spore możliwości do doskonaleniu się w kontaktach z nimi. Do atrakcyjnych dziewczyn podchodzi tylu facetów, że nawet jeśli coś pójdzie nie tak to i tak ona nie będzie Cię pamiętała, zwłaszcza jeśli podejdziesz do niej w klubie. Ja nie pamiętam wszystkich dziewczyn, więc nie ma co się dziwić (i nie mam tu na myśli sytuacji, kiedy zdarza się bardziej upojne wyjście i rano zaglądając do telefonu widzę np. 6 namiarów na facebook’i dziewczyn i jakieś nr’y, z czego pamiętam jak zapisywałem 2 😐 ).
Podchodź zatem, ćwicz i jeszcze raz podchodź kontrolując swoje ciało i swoje reakcje.
„Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i niekomfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego.” – Brian Tracy
Ostatnio latając po imprezach, na jednej domówce spotkałem kumpla i ok. 4ej poszliśmy do klubu. Tam popijając drinki zapytał mnie „Czy kiedyś przeleciałem pannę świeżo poznaną w klubie?”. Zdziwiony odpowiedziałem „W tym klubie?”, on „Nie – w ogóle”. Odparłem, że „jasne” (piszę o tym, gdyż nie pierwszy raz usłyszałem to pytanie a odpowiadając widziałem zdziwienie i zaciekawienie na twarzach rozmówców).
Za moment sprostowałem go mówiąc, że tu nie chodzi o to, że to ja kogoś przeleciałem, tylko, że się z kimś kochałem. Korzyść i przyjemność z tego cudownego aktu jest obustronna, i dobrze z tego powodu jest zarówno mi jak i kobiecie.
Na co on: „Ale jak to – tak tylko na osobowość?”. I tutaj rzecz, którą dobrze sobie zapamiętaj: KOBIETY POCIĄGA GŁÓWNIE OSOBOWOŚĆ!!! (chwilowo nie będę wchodził w szczegóły).
Kolega kontynuował: „Bo ja mam opory. Wiesz, wynajmuję mieszkanie urządzone w „Gierek style’u itd.”.
Na co ja od razu: „Stary – to nie ma znaczenia!”.
Jako dowód po krótce opowiedziałem mu jak to mieszkając w hacjendzie o powierzchni 20m2 (całość w raz z łaźnią i kuchnią) w totalnym „Gierku” miałem ONS (One Night Stand – seks z kobietą poznaną tego samego wieczoru) z dwiema dziewczynami jedna po drugiej, przy czym gdy z jedną byłem „w trakcie”, druga siedziała na krześle przy łóżku (kiedyś opowiem całość jako FR [Field Raport – „zeznanie z terenu”]). Nie instruowałem go już dalej, bo dziewczyny zaczęły się przysiadać i tej nocy wydarzyło się kilka ciekawych rzeczy, ale o tym innym razem.
Chciałbym tutaj zwrócić Twoją uwagę na Inner Game (zajrzyj do kategorii „Słowniczek Uwodzenia”) i to jak błędne przekonania i mity mogą blokować.
ONS. Jak myślisz – czy losowej nocy X tego typu przygody ma więcej facetów czy więcej kobiet? Odpowiedź jest banalnie prosta: TYLE SAMO. W końcu do seksu potrzebne są dwie osoby a kobiety pragną go tak samo jak mężczyźni albo nawet bardziej. brad pitt tyler durden jak podrwać kobietę
Zawsze będę obalał mit pt. ”Laski lecą na kasę i inne dobra materialne”. KOBETY LECĄ NA OSOBOWOŚĆ (i ambicje, ale są sytuacje, gdzie to nie ma znaczenia) .
Są faceci, którzy mają laski nie mając kasy. Są również tacy, którzy mają dużo $$$ a ich relacje z kobietami są żadne. Oczywiście można znaleźć blachary lecące na mamonę, ale część z nich i tak ma kochanków niekoniecznie zamożnych, traktując tego z pieniędzmi jak bankomat.
OSOBOWOŚĆ SIĘ LICZY – NIE KASA. Mówi nawet o tym Brad a raczej Tyler:
„Nie jesteś swoją pracą, Nie jesteś ilością pieniędzy, które masz w banku, Nie jesteś samochodem, którym jeździsz, zawartością swojego portfela, swoimi portkami.. „
Na koniec dodam, że jedna moja kumpela opowiadając jakieś wyjście z koleżanką, mówiła, że poszły do miejsca X, stały przy stoliku, jakiś koleś przyszedł z flaszką i po jakimś czasie zostawił ją i poszedł. W tym momencie nasz kumpel „Jak to?”. A ona: „No wiesz – zawsze znajdzie się jakiś frajer, który stawia”.
Sam wyciągnij wnioski.
Pozdro
Look
P.S. Jeśli podobał Ci się ten materiał, podziel się nim, proszę, ze znajomymi – wiele to dla mnie znaczy.
P.S.2 Zastanów się czy Ciebie coś blokuje a jeśli tak to co. Możesz śmiało do mnie pisać komentując anonimowo poniżej lub drogą mail’ową.